Witajcie Kochani!
Dawno mnie tutaj nie było. Przepraszam za zaniedbania i brak aktualizacji. Dziękuję za wszystkie nadesłane w tym czasie wiadomości, starałam się odpowiadać na nie w miarę na bieżąco, ale jeśli kogoś pominęłam, to przepraszam i proszę o przypomnienie się :-)
Jednak głównym powodem napisania tego postu nie jest moje zabieganie i wynikające z tego zaległości. Do jego napisania skłonił mnie e-mail, który otrzymałam wczoraj od pana Krzysztofa Kaźmierczaka, któremu jeszcze raz dziękuję za wiadomość i zaangażowanie. Ale do sedna ... pan Krzysztof napisał kilka dni temu artykuł poświęcony Stefanowi Chojnackiemu (http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/poznan/a/jezyce-miejscu-pochowku-bohatera-grozi-likwidacja,10558682 ). Naszemu Stefanowi Chojnackiemu! Bardzo mnie on poruszył. W ubiegłym roku odnalazłam grób rodziny Chojnackich (zdjęcie w zakładce: Groby rodzinne), ale nie miałam pojęcia,że tak wygląda sytuacja. Może ktoś powie, co się przejmujesz, przecież nie jest to Twój najbliższy krewny. Ok -Stefan Chojnacki to mojego prapradziadka siostry prawnuk. Nie zmienia to dwóch faktów: po pierwsze postawa Stefana zasługuje na upamiętnienie jako wielkiego patrioty, a po drugie, bliższy czy dalszy ale wywodzący się z Obstów.
Zastanawiam się jak możemy pomóc. Może ktoś z bliskich sióstr Stefana Chojanckiego zagląda na tę stronę, albo wiecie jak bym mogła się z nimi skontaktować... A może macie inne pomysły - jak zawsze zapraszam do wyrażenia swojej opinii.
